Przygotowania

Po raz pierwszy w ramach projektu prowadziliśmy działania poza województwem zachodniopomorskim, zyskując tym samym ogólnopolski zasięg oddziaływania bezpośredniego. W trakcie cyklu spotkań z lokalnymi śpiewakami pogrzebowymi przy współpracy z Jaromirem Szroederem z Muzeum Zachodniokaszubskiego w Bytowie badaliśmy bardzo mocno obecny niegdyś na terenach Kaszub, a współcześnie odchodzący w zapomnienie repertuar pogrzebowy i obrzęd Pustych Nocy. Pieśni pogrzebowe w lokalnych ciekawych wariantach śpiewano tam ze śpiewnika wydanego przez ks. Jana Perszona, a nierzadko korzystało się też z ręcznie powielanych zapisów zeszytowych.
Dzięki współpracy z Muzeum w Bytowie przeanalizowaliśmy również notatki i zapiski p. profesor Jadwigi Kucharskiej - łódzkiej etnolożki, zmarłej w latach 90-tych, która w latach 80 wraz z grupą studentów prowadziła na tych terenach badania. Nie udało się co prawda odnaleźć spisanego przez panią profesor repertuaru, jednak zawarte w zapiskach notatki, uwagi, historie, wywiady dostarczyły bogatej wiedzy na temat zwyczajów pogrzebowych na Kaszubach i okazały się bardzo pomocne przy spotkaniach z wiejskimi śpiewakami.

Spotkania w Zagrodzie Styp Rekowskich
Zwieńczeniem naszych działań było kilkudniowe spotkanie/warsztat pieśni pogrzebowych, w ramach którego lokalni śpiewacy uczyli wykonywanego przez siebie repertuaru. Warsztaty zostały przeprowadzone w Zagrodzie Styp Rekowskich we wsi Płotowo , która od kilku lat stanowi nowy oddział Muzeum Zachodniokaszubskiego w Bytowie. Zagroda Styp Rekowskich (w której prowadzona jest działalność edukacyjna i warsztatowa), ze swoimi tematycznymi salami, piecem, platą, drewnianymi meblami zapewniła intymną atmosferę spotkania i stanowiła znakomite miejsce do tego rodzaju przedsięwzięć.

Działanie nasze ukierunkowane było zarówno na przekazanie repertuaru pogrzebowego występującego na tych terenach lokalnej społeczności jak i pogłębienie wiedzy i doświadczeń pozostałych uczestników projektu. W ramach przygotowań do projektu udało nam się zainteresować naszym pomysłem kilku śpiewaków ze wsi Kłączno (p. Jacka Łąckiego, p. Zofię Chamier Gliszczyńską i p. Piotra Chamier Gliszczyńskiego) , którzy – mimo początkowych oporów i braku tego typu doświadczeń - zgodzili się na poprowadzenie tego rodzaju warsztatów.

Ślady

Pieśni z repertuaru Pani Zofii i Pana Piotra, były zapisane ręcznie w starych zeszytach, wiele z tekstów opatrzonych było trzycyfrowymi numerami, których pochodzenia nie znali jednak prowadzący. Opowiadali że są to numery pieśni z jakiegoś niegdysiejszego, zapomnianego śpiewnika i od lat numery te po prostu służyły śpiewakom do szybkiego ustalenia która z pieśni ma zostać zaśpiewana. Okazało się jednak że wszystkie oznaczenia pasowały do numeracji ze śpiewnika peplińskiego ks. Kellera z ... 1886 r., który przywieźliśmy ze sobą - jak klucze do dwóch światów równoległych. Potwierdza to tezę , że śpiewnik pelpiński był powszechnie znany i używany swego czasu na tych terenach.
Spotkanie z autentycznymi kaszubskimi śpiewakami pogrzebowymi, możliwość bezpośredniego przekazu, wysłuchania opowieści o tradycji pustych nocy (funkcjonującej jeszcze sporadycznie na Kaszubach) okazało się znakomitym pomysłem, było wyjątkowym, inspirującym doświadczeniem zarówno dla uczestników jak i prowadzących warsztaty, którzy byli zdziwienie (ale i jednocześnie uradowani) tym , że ta odchodząca w zapomnienie tradycja interesuje ludzi z różnych stron Polski.

Otwarte spotkanie
Częścią przedsięwzięcia było otwarte spotkanie zorganizowanie ostatniego dnia warsztatów, na którym doszło do krótkiej wymiany pieśni i wariantów melodycznych między prowadzącymi warsztaty śpiewakami, niektórymi uczestnikami jak i kilkoma innymi śpiewakami z okolic B ytowa. Mamy informacje, że „wieść w środowisku odbiła się szerokim echem” i w przypadku organizacji podobnego spotkania w przyszłości zainteresowanych nim byłoby co najmniej kilku innych aktywnych śpiewaków pogrzebowych na Kaszubach.
Warsztaty zakończyły się wspólnym śpiewem na cmentarzu we wsi Studzienice sąsiadującej ze wsią Kłączno. Wydarzenie to dedykowane było pamięci Stanisława Szroedera ( zmarłego w zeszłym roku nestora znanego na Kaszubach rodu), który mieszkał w Kłącznie.

W spotkaniu aktywnie wspierali nas pracownicy Muzeum Zachodniokaszubskiego w Bytowie, które było jednocześnie gospodarzem Zagrody Styp Rekowskich w Płotowie, , a także Stowarzyszenie Kieta – bardzo dziękujemy za pomoc!